Prawdziwa historia św. Mikołaja

Prawdziwa historia św. Mikołaja

Święty Mikołaj urodził się wmieście Patara (40 km na zachód od Kas) ok. 280 r. O jego młodości wiemy niewiele, oprócz tego, ze w czasach prześladowania chrześcijaństwa za cesarza Dioklecjana (284 – 305) był kilkakrotnie więziony. Mikołaj miał wziąć udział, już jako biskup Myry, w Pierwszym Kongresie Ekumenicznym, który odbył się w Nicei w 325 r. Podobno uderzył na nim Ariusza (zaprzeczającego boskiej naturze Chrystusa) pięścią w szczękę. Krewki biskup zmarł w 342 r., a na kilka lat przed śmiercią zdążył jeszcze odbyć podróż na wybrzeże Morza Czarnego, gdzie nawracał na wiarę chrześcijańską wciąż licznych tam pogan. Nie wiadomo dokładnie, skąd wzięły się legendy o cudach czy zdarzeniach przypisywanych Mikołajowi, ale przypuszcza się, iż był on filantropem na niespotykaną w tamtych czasach skalę. Jedna z bardziej znanych legend opowiada o pewnym rzeźniku czy tez właścicielu gospody, który w czasie klęski głodu zabił trzech chłopców, następnie poćwiartował i przyprawił ich ciała, a uzyskane w ten sposób mięso chciał wystawić na sprzedaż. Dowiedziawszy się o tym, Mikołaj wskrzesił chłopców, a okrutny morderca został skazany na śmierć. Legenda bardziej związana z filantropią biskupa opowiada o pewnym zubożałym mieszczaninie, który nie mając posagu dla swych trzech córek, postanowił zrobić z nich ladacznice, aby w ten sposób uzyskać potrzebną sumę. Dziewczęta uchowały swą cnotę dzięki Mikołajowi, który wrzucił przez okno (lub komin) do mieszkania trzy mieszki ze złotem podczas ich snu. I to z tej właśnie opowieści zrodził się na Zachodzie zwyczaj dawania sobie prezentów 6 grudnia (dzień śmierci Mikołaja) i na Boże Narodzenie. Ale jakim sposobem św. Mikołaj stał się tak popularny w Europie i za oceanem? Jego kult rozpoczął się wraz z tym, jak Włosi z Bari, czy to kradnąc szczątki, czy też ratując przed hordami niewiernych Arabów nacierających na zachodnią część Azji Mniejszej, wywieźli je z Miry do swego rodzinnego miasta. Nadmorskie Bari stało się w średniowieczu punktem przesiadkowym pielgrzymów z całej Europy zdążających do Rzymu lub Ziemi Świętej. Wraz z nimi rozprzestrzeniała się legenda o cudach i dobroczynności św. Mikołaja.

Obecny obyczaj dawania sobie prezentów pod choinkę rozpowszechnił się na świecie w połowie XIX w., a narodził u niemieckich ewangelików. Tam w wigilię śmierci św. Mikołaja dorośli przebierali się w biskupi strój i rozdawali grzecznym dzieciom podarki. Później zostało to przesunięte na 24 grudnia (ale zwyczaj podkładania prezentów w noc z 5 na 6 grudnia pozostał do dziś) i wtedy ktoś z rodziny zostawia podarki pod choinką, w tajemnicy przed dziećmi. Dopiero w XX w. narodził się zwyczaj ubierania św. Mikołaja w komiczną czapkę (najlepiej z pomponem) zamiast mitry. Dodano mu ponadto siwą, długą brodę oraz sanie z kilkoma reniferami, mimo że w gorącej Licji śniegu jak na lekarstwo. Dlatego chyba siedzibę Mikołaja przeniesiono do dalekiej Laponii. Kościół katolicki, nie mając konkretnych dowodów dotyczących działalności biskupa, zdjął go oficjalnie ze spisu świętych w 1969 r., zezwalając jednakże na kulty lokalne. Święty Mikołaj jest patronem żeglarzy, prawosławnej Rosji, szkockiego miasta Aberdeen, małych chłopców, dziewic pragnących zamążpójścia, uczonych, piekarzy, podróżnych, złodziei i in.