Malarstwo – Romantyzm

Malarstwo – Romantyzm.

Rewolucyjne wydarzenia na świecie zmieniły sztukę we wszystkich jej przejawach. Nadeszły czasy romantyzmu (1800-1840). W malarstwie wyraził się on w zamaszystych pociągnięciach pędzla, burzliwej i dramatycznej tematyce oraz zaakcentowaniu osobowości artysty. Często powstawały wielkie ekspresyjne płótna dotyczące aktualnych wydarzeń politycznych (Eugene Delacroix) oraz udynamicznione pejzaże (jak u Turnera). Właśnie w romantyzmie tkwi zalążek przyszłego ekspresjonizmu.

Romantyzm (z francuskiego roman – powiązane z poezją rycerską, sama nazwa nawiązuje do łacińskiej nazwy Rzymu – Roma) – nazwą tą określa się epokę w historii sztuki europejskiej od lat 90. XVIII wieku do 40. XIX wieku.

Jest on rozumiany jako prąd ideowy, literacki i artystyczny, który rozwinął się przede wszystkim w Europie Zachodniej i objawiał się przeważnie w poezji, malarstwie i muzyce. Romantyzm nie obejmował wszystkich obszarów sztuk plastycznych oraz nie wytworzył jednolitego stylu, dlatego nie stanowi epoki we wszystkich dziedzinach sztuki.

Charakterystyka.

Najbardziej charakterystyczne cechy i zjawiska, związane z romantyzmem i romantycznymi dziełami:

przedkładanie uczucia, intuicji i wiary nad rozum; sprzeciw wobec oświeceniowego racjonalizmu,

protest wobec klasycyzmu i harmonii,

protest przeciwko feudalnemu kształtowi państwa

indywidualizm,

bunt przeciw kanonom i konwencjom,

tajemniczość, fantastyka; apologia Wyobraźni jako mocy kreatorskiej człowieka oraz jedynej prawdziwej rzeczywistości

umiłowanie wolności (walka narodowo-wyzwoleńcza),

fascynacja żywiołowością natury,

historyzm (przede wszystkim renesans zainteresowania gotycyzmem i neogotykiem); „mroki średniowiecza” stanowiły reakcję na oświeceniowy racjonalizm i umiłowanie ładu

orientalizm (zainteresowanie odległymi krainami np. Dalekiego Wschodu),

ludowość (częste są nawiązania do legend, podań, starodawnych mitów i baśni), folkizm,

mistycyzm (reprezentowany zwłaszcza przez takich twórców jak: William Blake czy Juliusz Słowacki),

mesjanizm (w Polsce reprezentowany przez tzw. Koło Sprawy Bożej Andrzeja Towiańskiego),

bajronizm (termin powzięty od nazwiska angielskiego przedstawiciela romantyzmu George Gordona Byrona),

werteryzm (termin powzięty od imienia głównego bohatera powieści epistolarnej Johanna Wolfganga Goethego Cierpienia młodego Wertera),

prometeizm, wallenrodyzm.

Siłą napędową romantyzmu jest tęsknota za rajskim światem, poszukiwanym poza nudną codziennością, poczucie beznadziei, specyficzne wyobcowanie spośród tłumu „szarych zjadaczy chleba”, dążenie do spełnienia, a nawet spalenia się w poszukiwaniu ideału, głównie idealnej miłości.

Wydzielono następujące fazy romantyzmu:

wczesny romantyzm (około 1789-1804),

pełny romantyzm (około 1804-1815),

późny romantyzm (około 1815-1848).

Malarstwo.

Malarstwo okresu romantyzmu jest niejednolite. Można wyróżnić jednak pewne cechy malarstwa tej epoki na podstawie czołowych, głównych i najbardziej znaczących artystów tego nurtu, takie jak bogaty koloryt, kontrastowy światłocień, miękki modelunek, podkreślanie wartości fakturalnych płótna i dynamizowanie kompozycji. Równocześnie część artystów pozostawała wierna ideałom klasycyzmu i realizmu.

Za prekursorów romantyzmu uważa się: Johanna Heinricha Füssli (gdyż stosował bliską tej epoce kolorystykę i ekspresję) oraz Francisco Goyę. Za artystę, który najlepiej wyraża romantyczne idee uważany jest niemiecki pejzażysta Caspar David Friedrich, dla którego charakterystyczne są nokturny, przedstawienia ruin, cmentarzy, roztrzaskanych statków, świtów i zmierzchów. W Anglii w tym czasie tworzą także czterej inni pejzażyści: Samuel Palmer, Richard Parkes Bonington, John Constable i William Turner, we Francji natomiast Théodore Géricault i Eugene Delacroix, w Niemczech działali w tym okresie Nazareńczycy: Friedrich Johann Overbeck, Franz Pforr, Peter von Cornelius, Julius Schnorr von Carolsfeld. Najwybitniejszym polskim malarzem romantycznym niewątpliwie był Piotr Michałowski, który oprócz znakomitych portretów, tworzył sceny batalistyczne oraz wizerunki koni. Warto także wspomnieć o Walentym Wańkowiczu i jego słynnym obrazie Mickiewicz na Judahu skale.

Barbizończycy, „Szkoła z Barbizon” – grupa francuskich malarzy w latach 1830 – 1860, którzy „wyjechali na wieś” w poszukiwaniu tematów malarskich – głównie do pejzaży.

Pod wieloma względami można stwierdzić, że Barbizończycy reprezentowali pewną odmianę malarskiego romantyzmu. Skłaniają ku tej tezie: zamiłowanie do lokalnego pejzażu, sentymentalne ujęcie tematu czy swobodne pociągnięcia pędzla oddające emocje malarza. Nie bez znaczenia jest również ideologiczne podłoże ruchu, bez wątpienia romantyczne. Grupa malarzy, pod przewodnictwem Theodora Rousseau (1812 – 1867), uciekła od ekspansywnego miasta na wieś, aby uniknąć związanej nieodłącznie z cywilizacją dehumanizacji. Jako swoje miejsce odosobnienia wybrali wioskę Barbizon w okolicach Fontainebleau, gdzie mogli bez skrępowania szukać natchnienia w naturze podczas spacerów po tamtejszych lasach. Większość Barbizończyków przeprowadziła się do wioski w latach 40. XIX wieku.

Pejzażyści z Barbizon posługują się spokojną paletą ziemistych barw, a za pomocą cierpliwego kładzenia barwnych plam i smug uzyskują efekt migotania światła między gałęziami drzew. Rysują z natury, później dopracowując płótno w pracowni. Płótna są zwykle niewielkie (do metra szerokości).

Trudno właściwie mówić o wyraźnej indywidualności poszczególnych twórców. Jedni malarze preferowali czysty pejzaż, inni decydowali się na portretowanie zwierząt, np. krów lub zwierząt leśnych. Inni kierują się w stronę naturalizmu, przedstawiając sceny z życia tamtejszych wieśniaków.

Oprócz Theodorea Rousseau w Barbizonie malowali następujący artyści: Antoine-Louis Barye (1796 – 1875), Narcisse Diaz de la Pena (1807 – 1876), Constant Troyon (1810 – 1865). Bardziej znani z innych aspektów swojej twórczości, acz związani z Barbizończykami, byli również realiści Jean-Francois Millet oraz Gustave Courbet.

Obecnie trudno jest spojrzeć na łagodne pejzaże Barbizończyków inaczej niż na równie „zwyczajne” obrazy Johna Constablea – czyli raczej jak na rzemiosło, niż jak na sztukę. Wynika to jednak wyłącznie z naszych przyzwyczajeń i wiszącego nad nami pojęcia „kiczu”, które każe oceniać nisko wszystkie „landszafty”. Mieszkający w małej francuskiej wiosce malarze są jednak co najmniej z dwóch powodów warci zapamiętania.

Po pierwsze, ponieważ cechowała ich mimo wszystko spora innowacyjność, a niektóre obrazy Rousseau można śmiało nazwać impresjonistycznymi: 30 lat przed oficjalnym powstaniem tego kierunku. Barbizończycy również w sposób naturalny ustalili dość wysoki standard techniczny pejzażu, który dopiero wiele lat później został wyparty przez masowe malarstwo „pocztówkowe”.

Po drugie, podstawa ideologiczna, która stała za ich ucieczką od cywilizacji, jest nie bez znaczenia przy ocenie tego ruchu. Do dziś wiele nurtów w malarstwie tłumaczy się nie ich estetyką, lecz leżącą u podłoży ideologią. Op-art byłby ledwie minutą matematycznych wyliczeń, gdyby nie koncepcje estetyczne za nim stojące. Dzieła specjalistyczne byłby zwyczajną głupotą, gdyby nie manifest Lucio Fontany. Podobnie i Barbizończycy, w najłagodniejszy z dostępnych sposobów, jawią się nam dzisiaj jako grupa spokojnych malarzy, którzy nie chcą brać udziału w romantycznych walkach na śmierć i życie oraz w ideologicznym krzyżowaniu pędzli między akademistami a prerafaelitami. Woleli w spokoju pokazywać naturalne piękno lasu, które nie wymaga technicznych fajerwerków.